To nie nasza wojna!

w

Wchodzę do sklepu, widzę że ekspedientka to prawdopodobnie Polka, więc mówię - dzień dobry.
- Ja nie mówiu po polsku z Rosju pochodze - odpowiedziała bardziej po rosyjsku niż po polsku. Ale to nie szkodzi, dalej rozmawialiśmy po angielsku. Jak przystało na ekspedientkę w Anglii, miła, uśmiechnięta i pomocna.

Mamy sąsiada z Iranu, jego żona jest z Węgier, mają super dzieciaczka małego. Fajni ludzie.

Rosja jest zaangażowana w konflikt gruziński. Iran zbroi się nuklearnie, w Polsce buduje się Amerykańską tarczę antyrakietową. Anglia pozwoliła mi coś dostrzec. Nie ocenia się ludzi po polityce danego kraju. Nie będę mówić piepszone Ruski, bo oni coś tam! Albo ci z Iranu są pojebani, bo oni coś tam! Iraku, Afryki, Bułgarii, Chin, Niemiec, Ameryki i wszystkich innych. Nie będę mówić! To nie nasza wojna. To wojna kilku ludzi u góry. To nie moja wojna, ekspedientki ze sklepu, mojego sąsiada, czy ludzi innych narodowości. To nie nasza wojna!

Komentarze

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Follow us

Bądź na bieżąco w wygodny
dla siebie sposób:

Facebook Twitter RSS